Kiedy zaczynają nas boleć mięśnie zazwyczaj od razu wiemy, że coś z naszym zdrowiem jest nie w porządku. Nie dlatego, że bóle mięśni to taka rzadka przypadłość, ale głównie z uwagi na to, że nie powstaje on bez przyczyny. Najczęściej towarzyszy wszelkiego rodzaju infekcjom oraz nadmiernemu wysiłkowi fizycznemu (siłownia, treningi, uprawianie sportów), ale bywają także sytuacje, kiedy długotrwały i nie spowodowane żadnym oczywistym czynnikiem bóle mięśniowe oznaczają poważniejsze kłopoty.
Sam mechanizm powstawania bólu jest doskonale zbadany i bardzo prosty. W chwili, gdy znajdujące się w danym mięśniu receptory bólowe zostaną pobudzone (niezależnie od przyczyny), do mózgu natychmiast trafia informacja o tym fakcie. Po jej przetworzeniu mózg uruchamia reakcję obronną w postaci odczuwania bólu w tym rejonie ciała, z którego dotarł bodziec pobudzający receptory do działania. To wyraźny sygnał, że należy jak najszybciej zająć się wskazanym przez ból fragmentem naszego ciała.
Pod względem chemicznym natomiast rzecz sprowadza się do wytwarzania dużej ilości prostaglandyn, które powodują stan zapalny tkanki w tkance, z której dotarł sygnał o pobudzeniu receptorów bólu. Podwyższona temperatura i obrzęk to naturalne następstwa działania prostaglandyn, a w efekcie końcowym dokucza nam ból mięśni związany z nadwrażliwością zakończeń nerwowych w danej okolicy ciała. Z tych właśnie powodów najskuteczniejsze środki przeciwbólowe, które powinno się stosować w przypadku bólu mięśni to takie, które nie tylko znacząco hamują wytwarzanie prostaglandyn, ale także działają przeciwzapalnie i zmniejszają wrażliwość zakończeń nerwowych oraz receptorów bólu.
źródła obrazków: www.runnersworld.com, www.stayfitgethealthy.com, www.extremenaturalhealth.com